Pożegnanie Dominiki i Tomka
Dominika i Tomek służyli w naszym Kościele przez wiele miesięcy. Poświęcali swój czas na próby i przygotowania, a pieśni uwielbienia płynące z ich głosów były w pełni oddane Bogu. Jako Kościół mogliśmy doswiadczyć talentów jakimi obdarzył i Bog, bo oni, choć skromni i pokorni, oddali nam kawałek siebie, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Przede wszystkim wdzieczni Bogu, który przyprowadza takich ludzi jak Dominika i Tomek.
Jako Kościół ludzi wierzących, dbamy o to by najważniejsze były zawsze drogi Pana, a kroczenie wyznaczonym przez Niego szlakiem, daje rozwój. Choć jako ludzie odczuwamy pewnego rodzaju smutek, bo nasi przyjaciele wyjeżdzają na drugi koniec Polski, to radość z tego, że Bog daje nowe i nie chce by Jego dzieci stały w miejscu, przewyższa wszystko. Cieszymy się z tego czasu, który został nam dany, ale oczekując wiecej… biegniemy do przodu patrząc sercem na szeroki horyzont wyzwań i pewności, że Bóg ma najlepszy plan dla każdego z nas.
Dziś Dominika i Tomek mogą służyć dalej. Prowadzeni przez Boga dotarli aż do Gryfowa Śląskiego. Wierzymy, że nasz Tatuś zaopatruje i błogosławi tym, którzy Mu ufaja. Wiec możemy tylko z radością patrzeć na kazdy dzień, pełen cudów i błogosławieńscw, a wszelkie zmartwienia i znaki zapytania odłożyć na bok, wierząc, że Bóg sie nigdy nie spóźnia!
Najnowsze komentarze