Warsztaty Pasji i Wizji
Zostaliśmy zaproszeni na Warsztaty Pasji i Wizji, które odbyły się w Gdańsku 12 maja 2018 r. Jednym z siedmiu mówców był nasz Zbyszek Stefański, który miał przyjemność opowiedzieć o tym jak Bóg działa w jego życiu osobistym i w pracy dla najlepszego „Szefa” na świecie – dla samego Stwórcy, Tatusia. Mógł podzielić się tym, jakie były początki ChSD, często niełatwe i żmudne zmagania z rzeczywistością,. Jednak pokora i zaufanie Bogu doprowadziły do miejsca, które wielu z was dobrze zna. 120 uczestników mogło usłyszeć, jak od jednej opuszczonej stolarni Bóg przeprowadził rewolucję, gdzie dziś widzimy nie jeden lecz trzy budynki, nie samotność, lecz silny i działający Kościół oparty na relacjach, Kościół, który nie jest odskocznią od codzienności raz w tygodniu, lecz żyje każdego dnia, minuta po minucie! Wierzę, że przez to wydarzenie Pan Bóg otworzył nowy rozdział w służbie Zbyszka jak i nas wszystkich.
Podczas warsztatów, mogliśmy wysłuchać innych, którzy mówili o pierwszych krokach misji, które dzięki wytrwałości i podążaniu za głosem Boga dziś są wielkimi dziełami, przez które Bóg działa w swojej miłości! Różnorodność tematyczna była wręcz zaskakująca, zaczynając od służby ubogim i poszkodowanym, poprzez pomoc mężczyznom i ojcom, wykorzystując biblijne zasady dotyczące finansów do posługiwania się telewizją i mediami. Jedni mówili o ogromnej wrażliwości w stosunku do prześladowanych, niepełnosprawnych czy związanych kajdanami grzechu, inni o praktycznym zastosowaniu Słowa Bożego w naszym życiu.
Czas warsztatów z pewnością nie był czasem straconym. Mogliśmy wiele dać, ale też wiele wziąć. Wiele świadectw chwytało za serce i poruszało naszą wrażliwość. Doświadczyliśmy tego, że dzielić się z innymi swoimi doświadczeniami nie tylko jest cenne i wartościowe, ale przede wszystkim daje ogromnie dużo nadziei. Było można dostrzec wśród uczestników wielkie poruszenie. Często w indywidualnych rozmowach można było usłyszeć entuzjazm do działania.
Przeżyliśmy radość, wzruszenie oraz byliśmy dumni i wdzięczni Bogu za taki ogrom błogosławieństw w naszym życiu, w naszym Kościele, w naszej rodzinie! Wierzę, że to my jesteśmy kreatorami otaczającej nas rzeczywistości. Wierzę, że każdy z nas jest wyposażony w wiele talentów, wystarczy powiedzieć Bogu tak i pozwolić Mu na działanie w naszym życiu.
Myślę, że w naszych sercach zarysowały się nowe wizje, które są napędzane determinacją, pasją i pragnieniem aby Bóg działał w nas i poprzez nas! Wiem jedno, od tego momentu już nic nie jest takie samo! Z resztą, śmiało mogę powiedzieć, że z Bogiem pędzimy naprzód w najlepszej przygodzie naszego życia!
Najnowsze komentarze